” Za kazdym razem, że już więcej nie,
Bo i po co? Komu? Chyba sobie
siedzącemu jakby wewnątrz sztychu,
w barokowej ruinie zagórskiego karmelu
Sklepionej niebem nawy, z girklandami
samosiejek na gzymsach, w wykuszach (…)”
Janusz Szuber